Po czym poznać dobrego szewca? Rzecz jasna – po braku obuwia 😉 Zupełnie jakbym mówiła o sobie 😀 Na prywatne realizacje jakoś zawsze mało czasu.
Są jednak sytuacje, które sprawiają, że wszystko inne schodzi na drugi plan. Ostatnio np. pierwsze skrzypce zagrała SKRZYNIA WSPOMNIEŃ dla mojej Niuni, która w niedzielę kończyła 2 latka.
Wiele razy zabierałam się do tego “wykonu”. Czas nie był moim sprzymierzeńcem – to prawda. Ale i jakoś koncepcji brakło, a raczej było ich zbyt wiele :p Bo jak tu się zdecydować, kiedy ma się do czynienia z małą fanką Peppy lubiącą zwierzęta wszelkiej maści, na dodatek co raz częściej sięgającą do księżniczkowych opowieści… Chciałam trafić do serducha mojej gwiazdy i chyba się udało. Wielkie WOOOWWW , duże oczy i uśmiech od ucha do ucha to wystarczający wyraz uznania i jednocześnie zadowolenia 🙂 A dla mnie chwila wzruszenia…
Co wywołało tyle emocji? Spójrzcie sami. Ja powiem tylko tyle…Ze ściany sfrunęły motyle i przywiodły w nasze skromne progi swoją księżniczkę…
W końcu, wspomnienia Niuni mają swoje mieszkanko, do którego nie raz zaproszą nas wszystkich. To jeden z tych prezentów, który zostaje z nami na zawsze i z którego się nie wyrasta…Który nie raz wywoła śmiech i łzy wzruszenia…
Córeczko , Kocham Cię…