Nie wiem jak Wy, ale ja lubię tablice korkowe. Dla mnie to idealne miejsce do “pracowych” notatek, przypominajek i różnych motywatorów. Niby telefon z kalendarzem i organizerem jest zawsze pod ręką, ale ja chyba jestem trochę takim oldschoolem, który woli mieć najważniejsze informacje na “oku” w dosłownym znaczeniu 😉
Oprócz swoich zalet, tablice korkowe mają jednak jak dla mnie jedną poważną wadę. Jaką? Kolor i fakturę 😉 W efekcie nie zawsze pasują do naszego wnętrza. Dlatego ja, kupując swoją tablicę korkową, od razu wiedziałam, że przejdzie ona mały lifting 😉
Użyte materiały:
- farba akrylowa w kilku kolorach,
- papier ścierny
- szablon
Wykonanie:
Drewnianą ramkę pomalowałam najpierw na czarno, a po wyschnięciu na kolor miętowy. Następnie całość przetarłam papierem ściernym, żeby uzyskać efekt postarzenia.
Z kolei cały korek został pomalowany białą farbą akrylową, a po jej wyschnięciu, za pomocą szablonu naniosłam wzór w narożnikach tablicy.
I tak oto moja zupełnie nowa tablica korkowa, zyskała zupełnie nowy wygląd, który idealnie pasuje do reszty MNIE 😉
Oczywiście tablicę korkową możecie odmienić także w inny sposób niż malowanie zwykłą farbą. Możecie także np.:
- pomalować ją farbą tablicową czy tablicową magnetyczną
- nakleić na nią tapetę
- ozdobić serwetkami techniką decoupage.
I jak? Podoba Wam się ta nieco inna wersja tablicy korkowej? Może przekonałam kogoś z Was do odmiany swojej własnej 😉 Z przyjemnością posłucham Waszych opinii 🙂
An.Ka